566 views, 10 likes, 20 loves, 0 comments, 3 shares, Facebook Watch Videos from Dzieci Maryi Archidiecezji Katowickiej: #DzieńWspólnoty2021 Dziś czas Tekst piosenki: Łzy Matki Teskt oryginalny: zobacz tłumaczenie › Tłumaczenie: zobacz tekst oryginalny › TY: Zmęczony świat popatrzył w oczy TweZanurzył się w bezmiarze gorzkich łezI cicho tak modlitwą odpowiedziałPrzygarnij mnie bo zagubiłem sensJA: Nie pierwszy raz nadzieja, pocieszenieJak błogi deszcz w bezdusznym skwarze dniaNie pierwszy raz cierpliwe Jej milczenieWołaniem jest by w miłości trwaćRAZEM: Maryjo spraw, bym w Twoich łzachOdnalazł cząstkę mych codziennych sprawUfając tak powierzam sięW cierpieniu spraw by Bóg umacniał mnieMaryjo spraw, bym w Twoich łzachOdnalazł cząstkę mych codziennych sprawUfając tak powierzam sięW cierpieniu spraw by Bóg umacniał mnieTY: Gdy płomień świec zdmuchuje Boży wiatrI karty ksiąg przewraca raz po razA z wieży ktoś hejnałem cicho płaczeMaryjo trwaj-dobro niech umacnia nasJA: Twe święte łzy tak bardzo jesteś bliskaGdy dzieci Twe w ciemności tracą wzrokTe Twoje łzy niepokalanie czysteNawrócą świat co szuka wyciągniętych rąkRAZEM: Maryjo spraw, bym w Twoich łzachOdnalazł cząstkę mych codziennych sprawUfając tak powierzam sięW cierpieniu spraw by Bóg umacniał mnieMaryjo spraw, bym w Twoich łzachOdnalazł cząstkę mych codziennych sprawUfając tak powierzam sięW cierpieniu spraw by Bóg umacniał mnie Brak tłumaczenia!

2. Maryjo, Tyś jest drogą Pana, Ty modlitw uczysz sama, Dziewczyno, która czeka Na przyjście Boga-Człowieka Szczęśliwa, bo uwierzyłaś. /2x 3. Maryjo, Tyś Matką jest Mesjasza, Mieszkaniem Jego dla nas, Tyś arką jest Przymierza Ty Boga nam powierzasz Szczęśliwa, bo uwierzyłas. /2x Przybądż Panie. Pieśni liturgiczne na Adwent

Tekst Pieśni: O Maryjo Piękna Pani Jamneńska Pieśń Wieczorna O Maryjo Piękna PaniI Królowo całej ziemi,Proszą słudzy Ci oddaniProwdź nas Twymi ścieżkami. Panno święta, Matko miłaTyś szatana zwyciężyłaTobie Pani my poddaniuwielbienie niesiem w dani. Tyś Maryjo pewna drogabo prowadzisz nas do Bogaprowadź Matko nas na ziemibroń przed pokusami złemi. O Jamneńska kwietna Panispojrzyj na nas tu zebranychweź w opiekę naszą wioskęoddal od nas każdą troskę. Matko stawiaj się za namiBy nie zmogła nas pokusaTwymi chcemy iść drogamiprzez Cię dojdzie do Jezusa. Tyś jest Matką więc Ci składamCiało zmysły i czym władamprzyjmij serce w podarunkua mnie pociesz w mym frasunku A gdy koniec życia megoprzyjdzie z ręki Najwyższegodaj mi pomoc w tym momencieabym mógł umierać święcie. Wykonanie utworu: O Maryjo Piękna Pani Dziękuję, że jesteś z nami, jeśli podoba Ci się to co robimy, wesprzyj nas, zobacz również nasz kanał na Youtube i kliknij subskrybuj. Zobacz również listę pieśni i modlitw, a także przyjrzyj się bliżej Świętym i Błogosławionym. Tworzenie treści i filmów wymaga środków finansowych. Rozwój strony www i kanału youtube – to nasze główne wydatki. Nasze plany są bardzo bogate, a ich realizacja stanie się możliwa jedynie dzięki uzyskaniu stabilnego źródła finansowania. Nie dostajemy pieniędzy - działamy dzięki wsparciu naszych czytelników, dzięki Tobie. Ku Świętości Redakcja
O, której berła - tekst: 1. O, której berła, ląd i morze słucha, jedyna moja po Bogu otucha! O Gwiazdo morza, o święta Dziewico! Nadziei moich niebieska kotwico! 2. Ciebie na pomoc wzywam pełen trwogi, bo nie wiem jakiej mam się trzymać drogi; lecz gdy Twe spuścisz na mą łódź promienie, świecić mi będą nawet nocne cienie. 3. Tekst homilii księdza biskupa Pawła Stobrawy – biskupa pomocniczego diecezji opolskiej - którą wygłosił podczas dzisiejszej Mszy św. w Piekarach Śląskich. Mirosław Rzepka/GN Homilii księdza biskupa Pawła Stobrawy wysłuchały tysiące zgromadzonych w Piekarach Śl. kobiet Nasza wiara w prawdziwą obecność Jezusa Chrystusa wśród nas; niezrozumiała, ale jakże potężna tajemnica miłości Boga do człowieka i nasza gotowość trwania przy Jezusie Chrystusie wraz z Jego Matką Maryją sprowadziła nas na to święte miejsce. Wydaje się, że to o nas tutaj zgromadzonych powiedział Pan Jezus w odczytanej przed chwilą Ewangelii: "Oto moja matka i moi bracia. Bo kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie, ten Mi jest bratem, siostrą i matką" (Mt 12,49- 50). Jestem przekonany, że te słowa wypowiada Chrystus Pan bardzo często na tym świętym miejscu. W ciągu całego roku przybywają tutaj wielkie rzesze pielgrzymów. Przynoszą ze sobą swoje dziękczynienie. Tutaj spodziewają się doświadczać Bożych łask, ale także jak Maryja chcą tutaj słuchać Słowa Bożego i zachowywać je w swoim sercu, aby przejść mądrze i roztropnie przez życie. Tak było zawsze. Tak było w czasach wolności, ale również w czasach zniewolenia. A teraz w czasach podważania podstawowych dla nas chrześcijan wartości, nieraz chaosu, który nas otacza, z wielką nadzieją stają przy Jezusie Chrystusie, bo przecież to On nas zapewnił: "Ja jestem Drogą, Prawdą i Życiem" (por. J 14,6). "Ja jestem światłością świata. Kto idzie za Mną, nie będzie chodził w ciemności, lecz będzie miał światło życia" (18,12). W trudach naszego codziennego życia, z którymi czasem nie dajemy sobie rady, za św. Piotrem z wielką ufnością chcemy powiedzieć: "Panie, do kogo pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego" (1 6,68). Chcemy słuchać słów Jezusa i iść za Nim wskazaną nam drogą. Łatwiej to czynić wpatrując się w tych, którzy już tę drogę przemierzyli. Takimi są nasi święci patronowie, których imiona nosimy. Szczególnym wzorem dla nas jest Matka Najświętsza, czczona w Piekarskim Sanktuarium. Do Niej od wieków pielgrzymują wierni, nie tylko z archidiecezji katowickiej, ale z całego Śląska. A ich serca są napełnione wiarą i miłością do Jezusa i Jego Niepokalanej Matki. Tutaj na Wzgórzu Piekarskim ileż pokoju niosą słowa pieśni: "Maryjo, Tyś naszą nadzieją". Maryjo, Ty radość nam dasz, Spraw Mario niech serca się śmieją, Maryjo daj na szare dni pogodną twarz". Dzisiaj tą nadzieją i zaufaniem są wypełnione serca zgromadzonych tu kobiet. Tym pielgrzymowaniem wpisujecie się w grono niewiast, które otaczały samego Jezusa Chrystusa. To Wy tutaj zgromadzone piszecie kolejne karty historii Kościoła, w której kobiety odgrywały znaczącą rolę i chciały być narzędziem w ręku Boga. Niektóre z owych świętych niewiast przypomina w kolejnych numerach Gość Niedzielny, za co jesteśmy mu wdzięczni. Ale oprócz tych wielkich, wspominanych na kartach Pisma Św. i w gronie świętych i błogosławionych kobiet, są przecież nasze matki, które dały nam życie I zawsze jednoznacznie rozumiały macierzyństwo i jednoznacznie broniły życia. W ich gronie są nasze siostry, które swoim pięknym i uczciwym życiem pokazały co to znaczy dochować wierności Bogu, Krzyżowi, Ewangelii i Kościołowi, i co to znaczy "kochać bliźniego, jak siebie samego". Jest wielka rzesza sióstr zakonnych, które na drodze rad ewangelicznych realizują swoje życiowe powołanie. Dlatego Sługa Boży Jan Paweł II w Liście apostolskim "Mulieris dignitatem" napisał: "Kościół dziękuje za wszystkie kobiety i za każdą z osobna. ( ... ) Kościół składa dzięki za wszystkie przejawy kobiecego 'geniuszu' w ciągu dziejów, pośród wszystkich ludów i narodów; składa dzięki za wszystkie charyzmaty, jakich Duch Święty udziela niewiastom w historii Ludu Bożego, za wszystkie zwycięstwa, jakie zawdzięcza ich wierze, nadziei i miłości: składa dzięki za wszystkie owoce kobiecej świętości" (n. 31). Pochwałę roli kobiety, którą zawarł Sługa Boży we wspomnianym Liście, odnosimy dzisiaj do Was. Pan Bóg w swej Opatrzności i w swoich odwiecznych planach powołał każdą z Was i wyznaczył każdej jednorazowe i niepowtarzalne zadania. Jesteście obecne w życiu Kościoła, w życiu politycznym i państwowym. Piastujecie wiele odpowiedzialnych stanowisk. Ale tylko Wy, kobiety jesteście powołane, aby nosić pod swym sercem nowe życie. I z tego Waszego wyróżnienia skorzystał sam Pan Bóg, gdy chciał zbawić człowieka. Zesłał Swojego Syna, który przyjął Ciało z Maryi Dziewicy. Za to Wasze wyróżnienie razem z Wami dziękujemy dobremu Bogu! Dziękujemy za Was, dziewczyny, które w swoich rodzinach, w poszanowaniu swojej godności, odpowiedzialnie przygotowujecie się do wielkich zadań, które Pan Bóg dla Was przewidział. Wykorzystajcie dobrze czas swojej młodości również w dobrym wyborze drogi życiowej. Dziękujemy za Was, siostry zakonne, które na bardzo różnych odcinkach posługi dla Kościoła w Polsce, na Misjach i dla całego społeczeństwa dajecie świadectwo swej wiary. Drogie Niewiasty! W dzisiejszej pielgrzymce oprócz dziękczynienia, które wypełnia Wasze serce, towarzyszą Wam także troski I niepokoje. W wielu rodzinach panuje uzasadnione przygnębienie z powodu bezrobocia i braku środków do godziwego życia. A z drugiej strony poważne dylematy i problemy nie omijają rodzin zasobnych, gdzie z kolei dobra doczesne stały się niemal utrapieniem. Ileż łez matczynych zrosiło rodzinny dom, bo dorastające dziecko me potrafiło docenić wysiłku rodziców, czy wręcz źle wykorzystało stworzone mu przez nich szanse i możliwości. Z wielką troską i niepokojem patrzymy na poszukujących pracy poza granicami naszej ojczyzny. Cieszymy się, że istnieje możliwość zdobycia środków do życia, ale widzimy również problemy, jakie niesie ze sobą rozłąka rodzin i małżeństw, a także smutne informacje o nieludzkim traktowaniu naszych ludzi, zwłaszcza kobiet. Z niepokojem patrzymy na oziębłość religijną, relatywizm moralny. Wiele jest spraw, które budzą naszą troskę i mogą być przyczyną osłabienia w wierze. Obserwujemy dziś na przykład z wielkim niepokojem, że niedziela przestała być dniem Pańskim, dniem świętym, a dla wielu stała się tylko dniem wolnym, i to w niewłaściwym znaczeniu (wszystko mi wolno). Wdzięczni jesteśmy Bożej Opatrzności, że skończyły się czasy, gdy w niedziele organizowano czyny społeczne, wprowadzono czterosystemowy tydzień pracy. Ale wtedy właśnie u nas na Śląsku nasi wierni odważnie wołali za swymi biskupami: niedziela jest Boża i nasza. Tak broniono Dnia Pańskiego! Dzisiaj patrząc na parkingi przed supermarketami, trzeba postawić sobie pytanie: co zrobiliśmy z niedzielą? 12 czerwca 2005 roku przed modlitwą na Anioł Pański, do zgromadzonych na placu św. Piotra Benedykt XVI powtórzył słowa z Kongresu Eucharystycznego w Barii: "udział w niedzielnej Mszy św. powinien być . odbierany przez chrześcijan nie jako nakaz czy ciężar, lecz jako pragnienie i radość. Zgromadzenie się wraz z braćmi, wysłuchanie Słowa Bożego i karmienie się Chrystusem ofiarowanym za nas, jest przeżyciem, nadającym sens życiu i napełniającym serca pokojem. My, chrześcijanie, nie możemy żyć bez niedzieli. Dlatego rodzice są powołani, aby umożliwić swoim dzieciom odkrycie wartości l ważności odpowiedzi na zaproszenie Chrystusa, który zwołuje na niedzielną Mszę św. całą rodzinę chrześcijańską". Fundamentem prawdziwej religijności, także na Śląsku, były zdrowe, przeniknięte odpowiedzialnością przed Bogiem, rodziny. Dlatego z bólem i niepokojem patrzmy na młodych, którzy poprzestają tylko na wspólnym zamieszkaniu i łączą się w związki na kształt małżeństwa, ale nie przyjmują sakramentu małżeństwa- czyżby im nie zależało na trwałości i świętości związku? Czyżby świadomie rezygnowali z Bożego błogosławieństwa w sakramentalnym małżeństwie? Cieszą statystyki, z których wynika, że wysoka jest liczba ludzi wierzących, ale z drugiej strony badania te dowodzą, że wśród tych wierzących następuje ogromna selektywność w akceptacji norm moralnych. Często słyszymy: "Jestem wierzącym, ale .... " i tu następuje cała niemal lista spraw, norm, zwłaszcza moralnych z którymi ten wierzący się nie zgadza. Obserwujemy zacieranie granic między dobrem a złem, subiektywne dokonywanie ocen moralnych, a to musi prowadzić do zagubienia hierarchii wartości. Wiele z Was, jak św. Monika wylewa łzy z powodu oziębłości w wierze, a może nawet utraty wiary przez członków Waszej rodziny. Chciejcie dzisiaj te swoje radości, ale także troski I niepokoje przez wstawiennictwo Matki Najświętszej przedstawić dobremu Bogu tu na Piekarskim Wzgórzu. Może przeżywając to radosne, modlitewne spotkanie, po ludzku za przykładem św. Piotra jesteśmy gotowi wołać: .Panie dobrze, że tu jesteśmy". Może jesteśmy gotowi razem z Piotrem tutaj budować namioty nowej rzeczywistości (por. Mt 17,4). Ale czy tego oczekuje od nas Pan Jezus? On chce, abyśmy umocnieni tu na tym Wzgórzu, wrócili tam, gdzie Boża Opatrzność nas postawiła i tam swoją postawą pokazywali, że życie może być piękne i szlachetne, jeżeli jest przeżywane z Bogiem. Drogie niewiasty, matki, wdowy! Jestem przekonany, że w swoich rodzinach wiele mówicie swoim najbliższym o Bogu, bo jak inaczej może matka. Dzisiaj tu w Piekarach przez wstawiennictwo Matki Najświętszej powiedzcie Panu Bogu o swoich najbliższych i swoich problemach. A potem trzeba wam wrócić do swoich domów, aby innym, zwłaszcza swoim domownikom pomóc "spoglądać w górę, skąd przychodzi dla nas pomoc". Żadna z Was nie może zwolnić się z tego obowiązku troski o zbawienie waszych mężów, dzieci, wnuków. W tym zadaniu nikt nie może was wyręczyć. Nikt was nie zastąpi w dyskretnym tworzeniu religijnej, modlitewnej atmosfery w waszym domu, pielęgnowaniu chrześcijańskich zwyczajów w waszym domowym kościele. Jak to zrobić? Podpowiada św. Paweł w dzisiejszym drugim czytaniu: "sercami waszymi niech rządzi pokój Chrystusowy" (Kol 3,15). Chce Apostoł Narodów nam powiedzieć, że nie trzeba zaraz się złościć i wykłócać o wiarę i praktyki religijne z mężem i dziećmi, bić na alarm gniewem i płaczem. Podpowiada św. Paweł: "Słowo Chrystusa niech w was przebywa z I całym swymi bogactwem: z wszelką mądrością nauczajcie i napominajcie .. I wszystko, cokolwiek działacie słowem lub czynem, wszystko czyńcie w imię Pana Jezusa" (Kol 3,16-17). Kobieta ma swoje sposoby, aby cierpliwie, dyskretnie, dzień po dniu, wpływać na religijny wymiar życia najbliższych. Wie, że można by zapalić małą świecę do niedzielnego posiłku, może tę caritasową, która została z wieczoru wigilijnego. Może inaczej przystroić dom i stół na różne święta roku liturgicznego. Zatroszczyć się nie tylko o choinkę, ale i wieniec adwentowy. Może razem ze swoimi dziećmi budować stajenkę betlejemską, przygotować koszyczek ze święconym na Wielkanoc, wtrącając kilka zdań na temat, po co to wszystko robimy. Warto nieraz urządzić spacer, na którym zbierze się z dziećmi bukiet kwiatów do przydrożnej kapliczki. Może warto pomyśleć o wspólnej niedzielnej przejażdżce na groby najbliższych, w rocznicę śmierci babci, postawić Jej zdjęcie na stole i zapalić świecę. kupić w prezencie kalendarzyk, w którym wydrukowana jest Ewangelia na każdy dzień. Sposobów wydaje się jest bardzo wiele, aby bardzo dyskretnie przypomnieć w swojej rodzinie, że życie to coś więcej niż troska tylko o dobra materialne. Chcemy o tym pamiętać zawsze, a zwłaszcza w przeżywanym roku duszpasterskim, który przypomina nam o fundamencie wiary naszej i zaprasza byśmy byli świadkami Miłości. By rodziny nasze były opromienione Bożą Miłością. A o takie rodziny wołał Sługa Boży Jan Paweł II w Posynodalnej Adhortacji Apostolskiej "Kościół w Europie". Czytamy tam: "Rodziny, stańcie się tym, czym jesteście!" Jesteście żywym obrazem Bożej miłości. […] Jesteście . Prośmy o takie postawy dobrego Boga przez wstawiennictwo Matki Najświętszej tutaj, gdzie "Maryja jest naszą nadzieją". Tutaj, gdzie zgromadzone rzesze wiernych z zaufaniem wołają: "Matko Piekarska, Opiekunko sławna, Orędowniczko wszelkich łask, Co nam cudami słyniesz z dawien dawna, Przyodziewając kraj nasz w blask. Ciebie dziecięcym sercem błagamy: Weź w swą opiekę zbożny nasz lud, Lepszej od ciebie matki nie mamy, Co by w błękity wiodła nas cnót". Tekst piosenki: 1. Królowej anielskiej śpiewajmy, Różami uwieńczmy jej skroń. Jej serca w ofierze składajmy, Ze łzami wołajmy doń: O Maryjo, bądź nam pozdrowiona, Bądź Ty zawsze matką nam. (2x) 2. Przez Ciebie, o Matko miłości, Łask wszelkich udziela nam Bóg, A my Ci hołd dajem wdzięczności, Upadłszy do Twoich nóg. teksty bł. Matki Marceliny Darowskiej Maryjo! Tyś jest Gwiazdą naszą, otuchą, nadzieją, siłą naszą. Miłosiernaś a Przemożna - i cóż jest, czego byś nie otrzymała? Do Ciebie się uciekać - to mieć zwycięstwo, Ciebie się trzymać - to nie zabłądzić w najzawilszym labiryncie życia, Ciebie kochać - to zdobyć Syna Twego... Nie ma takiej biedy zastarzałej i nieuleczalnej, z której by Ona nie wydźwignęła! Ile razy trudność jakąś - nie do rozplątania, bez wyjścia - Jej polecimy - ani się spostrzeżemy, jak Ona w ten czy inny sposób ją rozwiąże, ale nie może być, aby nie wyratowała. Jedno wam najszczególniej polecam: kochajcie, czcijcie duszą i sercem, słowami i czynami Niepokalaną Matkę naszą Maryję. Trzymajcie się Jej wiernie i niezachwianie we wszystkich chwilach i kolejach życia waszego. Kochajmy Maryję zawsze - w pociechach i smutkach - pokornie i prostu uczuciem, wiernie wolą i czynem. Niech to wspólne wszystkim nam będzie! Tulę się do Matki Niepokalanej i proszę Ją, niech nie zapomni, żem Jej dzieckiem. Raz modląc się zawarłam jakby "pacta conventa" z Najświętszą Panną: ja się Jej na wszelkie próby dobrowolnie ofiarowałam, nie wchodząc, jakie by one były. Ona serce moje za swoją własność uważać przyrzekła i jakoś to bardzo uroczyście było... Bez Maryi nie wierzę w zbawienie, bo nie wierzę w możność poprawy. Ona uczy nas modlitwy i sama Synowi swemu ją zanosi. O, jak słodko myśleć o Niej, działać z Nią. Uczcie drugich Ją miłować, do Niej się uciekać, a nieba im przychylicie. Garnijcie się do Niej w uściskach i trudnościach, a Ona was wspomoże: oddawajcie się Jej w pokusach i opuszczeniu, a Ona was usilni i z Panem Jezusem zbliży. Ona sobą zapełni przestrzeń z Nim was dzielącą. W duchu zobaczyłem wskrzeszenie Polski, bo Matka Bożą jej Królową. Grzeszyliśmy wiele i wiele grzeszymy, lecz do Niej się uciekając, Ją czcząc i w hołdzie Jej koronę Ojczyzny naszej składając, zjednaliśmy miłosierdzie Boże. Długi wypłacone być muszą, ale Maryja pokaże światu, że nikt Jej darmo nie wzywa. Pragnienie ściąga łaskę, pokora ją przyjmuje. Maryja ściągnęła i przyjęła Boga. I ta Jej głęboka pokora (...) wywyższyła Ją ponad wszystko, co stworzone, do niepojętego zbliżenia z Najwyższym. Pamiętajcie na całe życie: jak będziecie czegoś bardzo potrzebowały, jak będziecie w wielkim ucisku, przez to słowo Jezusowe upomnijcie się dla siebie o Jego Matkę, którą nam dał z Krzyża. To słowo raz na zawsze wyrzeczone! Pan Jezus już go nie cofa, ono brzmi przez wszystkie wieki w niebie, na Kalwarii, w sercu Matki Najświętszej i w sercach naszych. I Ona je słyszy i wysłuchuje je wiele razy, nim zawołamy do Niej. Czyż nie skarb skarbów mieć taką Matkę? Oddajmy się sercem i duszą całą tej Pani naszej Najukochańszej. Niepokalanej, pod której chorągwią walczyć mamy z wrogami Jej Syna. Niech Ona otuli nas, wypastuje, wykarmi - liche, słabe, prawdziwe niemowlęta. Niech przewodniczy nam w pracach wszystkich, jako dziatkom swoim. Niech wspiera w trudnościach życia jako Królowa Męczenników. Niech dobywa z nas i rozlewa na kraj cały łaskę jako Królowa Polski, niech nas godnymi uczyni Syna swego jako Matka Boża, wspólnie królująca z Nim w chwale po wieki - i wszystkich, którzy Jej ufają tam doprowadzająca. Wszystkie tajemnice Syna Bożego i Niepokalanej Jego Matki są ze sobą splecione (...) ogniwami łańcucha, które tworzą całość. Ona jakby uosobieniem modlitwy. Ona tam w niebie trwa w ciągłej modlitwie. Ona ciągle prosi za nami, ciągle chwali Pana, ciągle Mu składa dzięki i chwali Go, miłuje Go za wszystkie stworzenia, jako ich Królowa. Prośmy niech Ona w nas - modli się do Boga. Pan Jezus dał wam (...) za Królową Matkę Swoją, postawił pod Jej chorągwią, Jej pracy zawierzył i jako hufiec - Jej wyłącznie na rozkazy oddał, więc Ona jest Gwiazdą zwycięstwodajną, Tarczą, Mocą i Matką. Pan Jezus wzbudził Zgromadzenie nasze na posługi Matki swej Najświętszej, Niepokalanie Poczętej, Królowej Korony Polskiej. Maryjo, przyczyń się za mną, abym łask Syna Twego nie marnowała! Aby każda obfity dała owoc na chwałę Jego tu i na wieki wieków. O Matko, nasza najdroższa! Matko Ukrzyżowanego! Matko ukoronowana! Obejmij nas miłością swoją i opieką swoją i dopomóż dojść tam, gdzie Ty jesteś teraz, abyśmy kiedyś i my razem z Tobą chwalić mogły na wieczność całą Boga w Trójcy Jedynego. Amen. któraś nam z Krzyża za Matkę daną była - rozpal serce, oświeć rozum, umocnij wolę, pochwyć nas, zgarnij pod płaszcz swój i oddaj Synowi. O Pani moja, o Matko moja, jam zawsze Twoja, przeto mnie broń i strzeż jako rzeczy i własności swojej. Amen 1. Z dawna Polski Tyś Królową, Maryjo! Ty za nami przemów słowo, Maryjo! Ociemniałym podaj rękę, niewytrwałym skracaj mękę, Twe królestwo weź w porękę, Maryjo! 2. Gdyś pod krzyżem Syna stała, Maryjo! Tyleś, Matko, wycierpiała, Maryjo! Przez Twego Syna konanie uproś sercom zmartwychwstanie, w ojców wierze daj wytrwanie
\n\n\n tyś maryjo matką nam tekst
O Maryjo, Matko Boga, a G bądź Ty zawsze naszą Matką. C e a Cała Polska dzisiaj woła, F G abyś była nam Hetmanką, C e a abyś była nam Hetmanką. C G C 2. O Dziewico, Mario święta, Jakżeś wiele wycierpiała, Kiedy Syn Twój, Jezus Chrystus, Umęczony umarł za nas. 3. Dziś już wieki upłynęły, A Ty w niebie nam królujesz
azTFQ5.
  • v0as81r79t.pages.dev/350
  • v0as81r79t.pages.dev/51
  • v0as81r79t.pages.dev/223
  • v0as81r79t.pages.dev/8
  • v0as81r79t.pages.dev/72
  • v0as81r79t.pages.dev/391
  • v0as81r79t.pages.dev/200
  • v0as81r79t.pages.dev/245
  • v0as81r79t.pages.dev/34
  • tyś maryjo matką nam tekst